o proszę! to mnie teraz zszokowałaś, myślałam że kora to taka najlepsza najwygodniejsza i w ogóle oh i ah u mnie też ziemia gliniasta, warstwę kory mam sporą ale i wiatry u nas okropne i potem korę mam wszędzie drażni to okropnie, linia kroplująca jeszcze na wierzchu bo będę rewolucję robić, ale zmartwiłaś mnie tym, że wyłazić mi będzie hmm... :/ no i że rośliny przyduszam tą korą mówisz? będę obserwować co i jak.
Madżenka ty już nic nie kupuj ...bo mi się co chwila cosik podoba i też muszę to mieć....daj żyć kobieto....poleż na kanapie....odpocznij wakacje się zaczęły
Z tą korą to jest tak, jak dużo pustego miejsca na rabacie to kora ładnie wypełnia i zakrywa, robi się estetycznie a nie pusto, ja już kory nie mam dwa lata. Ale pustego miejsca też nie mam, nawet mam posadzone jedno na drugim czyli piętrowo haha ale by się ktoś uśmiał jakby zobaczył.