Wow! Kurde, podobało mi się to pomarańczowe drzewo, ale to bielone jest po prostu rewelacyjne!! podziwiam ogrom pracy bo i deseczek dużo no i część zakryta! Mówisz że ktoś musi zarządzać (Ty), a ktoś wykonywać (eM) Taki układ zdecydowanie popieram!

Elewację macie w ogóle w dechę Czy bieloną czy żółconą.
Ja to mam takie dziwne zamiłowania, albo nowocześnie, albo megawiocha.

Witaj. Piekny nowoczesny ogród. Zazdraszczam i zaznaczam może coś odgapie

Podziwiam i rozumiem , bom okna w całym domu sama pomalowała i też M.czyścił ,więc też pancernych było trzech a nie czterech ..z tym że nie szlifierka tylko ręczne glanzpapery

Madżen, no muszę pochwalić. Super to wygląda z tym kolorkiem! Tylko jeszcze pewnie hektary przed Wami. Ale może nasze achy będą dobrą motywacją i dacie radę, co? Trzymam kciuki za cierpliwość. Będzie szał jak skończycie.

Sebek napisał(a)

Pięknie wygląda teraz Wasza elewacja A pod i dachem garażu tez sami będziecie malować czy juz z pomocą?

pod dachem i podbitkę będą malować już fachowcy...

nicol21 napisał(a)

Historię pamiętam, ale pomału pora nadchodzi na sadzenie cebul - jako że taka doświadoczona jesteś - to którą polecasz??

Nie używam sadzarek do cebul.... Wykopuję wiekszy dół i sadzę plamami. Z sadzarką sadziłabym do Bożego. Narodzenia. O narzędzia pytaj AnaArt bo stosuje sadzarki do tysięcy cebul.

nicol21 napisał(a)

Wow! Kurde, podobało mi się to pomarańczowe drzewo, ale to bielone jest po prostu rewelacyjne!! podziwiam ogrom pracy bo i deseczek dużo no i część zakryta! Mówisz że ktoś musi zarządzać (Ty), a ktoś wykonywać (eM) Taki układ zdecydowanie popieram!

To nie tak do końca. Ja planuje ale wykonujemy razem. Z natury bardzo pracowita dziewczyna jestem i nie umiem paluszkiem pokazywać....

Moi drodzy dziekuję, że zagladacie i motywujecie. Zacięcie do dalszej pracy przy elewacji mamy, bo efekt nam się bardzo podoba. Mimo że mozolna praca to dajemy rade. Wczoraj przerwa, bo spędziliśmy 700 km w samochodzie aby odwiedzić bliską nam osobę. Dzisia jestem połamana i nieżywa, ale trzeba się zabrać za pracę.
Pada z przerwami deszcz, więc trawnik nie skoszony... Zatem zdjęć na razie nie będzie. A liczyłam na oprysk ortusem dzisiaj bo mi szpeciele chyba graby jedzą.
Jest zimno i brzydko ... Czyżby już nastapił koniec pieknego lata? Oby nie ...
Wyczytałam że w paździenriki już będzie zimno i brzydko... Aby wrzesien nas jeszcze uraczył piękna pogodę. Aby nie biadolić i nie mieć głupich myśli idę biorę się za robotę.

Lało!!!

Marzenko super kolor i to jest to. Podziwiam za wytrwałość i zacięcie. Tak trzymać.