Gabisia
14:22, 17 sie 2014
Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Marzenko, to telepatycznie się połączyliśmy

Ja z M., byliśmy wczoraj w Poznaniu i całą drogę słuchaliśmy Cobena (Niewinny).
Dziś M. "dosłuchuje" na joggingu


U nas to tradycja, że w trasie audiobooków słuchamy - mamy wrażenie, że droga jest dwukrotnie krótsza.
"Ojciec chrzestny" był u nas na tapecie w zeszłym roku - książka i film to już kilka razy wcześniej….
Całuski:***