Koniecznie. Ja inwestuję ale wymagają mojej cierpliwości.... te kiedyś bedą łądnymi kostkami ale teraz...
Nie wspominam nawet ile krzaków w tych kwadratach wymieniłam...
A maja być kostki z geomtrycznymi grabami poczochrane carexami... Nic nie chciało w tym roku rosnąc...
Pnie grabów stopniowo sie prostują....ale jeszcze lata świetlne...
Sebek na razie rewolucji nie bedzie, bo zostaję jeszcze prze 3-4 lata przy bieli i czerni. Myslę tylko o zmianie ścian i wacham się pomiędzy sredbrną bielą a drewnem na ścianie
Zdecydowanie wolę oszroniony. Na soczystą zieleń nadejdzie jeszcze czas.
Ciesze sie z tych przymrozków, przystopują wzrost cebulowych , bo jeszcze z dwa tygodnie takiej ciepłej deszczowej aury i by kwitły krokusy...