My sobie dzisiaj na obiad zupę warzywna zaserowaliśmy brrr na ryby i salatki juz patrzeć nie moge... A w lodówce jeszcze bigos.... Brrr namaiwam M jutro na naleśniki ):
Dziekuję, że zaglądacie. Ogród oszroniony nabrał w zimowym slóncu urody. Wszystkie liscie ze żwirku wywiały wiatry i nawet czysto się zrobiło zastanwiam sie gdzie są te liscie???
Na snieg chyba u nas nie ma szans, bardziej obstawiam, ze za tydzien wróci do nas na poważnie cieplo... Nic nie okrywam w ogrodzie, co ma być to będzie. Tylko cyprysiki wstawiłam do ogrodu zimowego, bo kilka dni mrozu by je uszkodzilo.
Sebek na razie pinsuje nie będzie industrialnie (betonu nie będzie), ani rustykalnie, ani po skandynawsku. Bajbardziej pasuje mi kierunek minimalistyczny ale kokoszka podpowiada szczyptę galmour, zatem jest sznasa na bialo-srebrną ściane
Witaj Madzenko...
...ogród pięknie się prezentuje...
...na jedzenie tez patrzeć nie mogę, już nawet zaczynam wyrzucać...lepsze to niż pchać na silę
...widziałam twoje piny, masz skarbiec inspiracji ...ja juz zbieram na wiosnę; )