O widze, że chętni na Gardenie są

Cieszę się że się odzywacie
A ja dzisiaj jestem zaskoczona tym co się dzieje w ogrodzie... Musiałam spojrzeć na kalendarz i upewnic sie , ze jest 10 STYCZNIA !!!! Nie lutego, nie marca ale STYCZNIA!!! Laurowiśnie maja paki lisciowe, złotlin gotowy do startu, przetaczniki wpuscily młode listki, naparstnice mają świeże ząbki o cebulowych i różach nie wspomnę... Najbardziej martwia mnie hortensję ogrodowe, te już nabrzmiale jak przed porodem i gotowe do startu! Cholercia spac mi toz to zima!!! Bo wymarzną wszystkie! Pod koniec stycznia ma przeciez ponownie nadejsc ochlodzenie
Zdenrowawałam się i zaczęlam wycinać młode miskanty. Wszystkie maja środki zielone, w ogóle nie wymarzły, tylko gorna partia lisci uschnieta. Zatem wycielam i okopczykowałam ziemia aby nie wymarzły. I przesadziłam dwa miskanty...... Ziemia w ogóle nie zamraznieta a gdy chodzilam po trawniku bylo bardzo grąsko, pomyślalam ze M mogłby juz wałować trawnik...ale stwierziłam , ze to juz byłaby przesada....
Zgodnie z zapowiedziami było dzisiaj +13 stopni i wiał bardzo cieply poludniowy wiatr.... Moje kosci juz naprawde czuja wiosne.....a wlaściwie brak zimy....