Drogi ci gratuluje, u mnie jest droga asfaltowa , normalna miejska ulica, ale tuz przed moim domem zwinęli asfalt... tak mówią złosliwi, ale tak naprawde to go nigdy tu nie było, są takie płyty po których jak sie jedzie szybciej autem to tak jak na kolanach w dzieciństwie babcia mi robiła patataj, patataj, patataj. Ale za kawałek znów asfalt jest i juz do końca ulicy,też jest, do samego lasu, tylko obok mnie te płyty i w tym roku doczytałam sie w lokalnej prasie że będa robili nasza ulce, jezu jak ja sie cieszyłam...... no i w maju przyszli...połatali dziury w asfalcie, zalali resztką asfaltu te najbardziej wystające krawedzie płyt obok mnie... i tyle , aha i w lokalnej prasie napisali że "zrobili remont nawierzchni" - koń by sie uśmiał, bo my dalej do siebie jedziemy jakby konno i ...patataj....patataj.... tyle że troche mniej trzęsie ale..patataj...