Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu....

Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu....

Madzenka 23:21, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
ewa004 napisał(a)
Wiesz Marzenko że myślę czy nie skopiuję jednak od Ciebie nasadzeń pod trzmielinami
Masz coś przeciw ?


Kopiuj do woli !
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:26, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
monteverde napisał(a)
Marzenko wpadłam w odwiedziny ale pracy dużo wykonałaś, tyle przesadzania ale efekt wyborny miscanty maja piękne kłosy, budleja u mnie też kwitnie, obcinam regularnie przekwitnięte kwiatostany może wytrzyma do przymrozków ślicznie w Twoim ogrodzie miło w nim posiedzieć pozdrawiam


Aniu wiesz że sie cieszę że ci net oddali
Budlejom od miesiąca nie przycinalam kłosow z lenistwa ale teraz wyjątkowo wolno przekwitają. Może jutro w ramach relaksu i wypoczynku to zrobię
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:26, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
baraga1904 napisał(a)
...wpadam tylko na chwilkę się przywitac...bo u mnie imprezowanie trwa...
...czytam ile się napracowałas...ale po ogrodzie to widac... wypieszczony.....


Jak miło Aga, że wpadlaś nawet w trakcie imprezki
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:27, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Dasia napisał(a)
Ja swoje w kwestii malin dorzucę - mam doświadczenie z tymi letnimi. U rodziców jeden maliniak powstał właśnie przez to, że się korzeniami od sąsiadów przedostały (ogrodzenie z siatki bez podmurówki), ale rodzicom to nie przeszkadzało, bo ich poprzednie krzaki zasłoniły powoli dwa duże orzechy i słabo owocowały. Ale maliny mają szanse w miejscu gdzie się niewiele dzieje. Jak się kosi trawę, czy pieli to i młodą sadzonkę maliny bez problemu można usunąć.


No to mnie sąsiad ukatrupi...... Będe musiala pielić......bo mamy siatkę bez podmurówki.....
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:30, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
agniecha973 napisał(a)


Najprościej mówiąc:
1. lipcowe maliny owocują na pędach drugorocznych, wiec po owocowaniu wycinamy te, które w tym roku owocowały, a te, które dopiero urosły trzeba "zachować" na przyszły rok rozpinając na wybranych konstrukcjach; takich nie uprawiam, bo za dużo z nimi roboty
2. tzw. maliny powtarzające (np. Polana, Polka, Poranna Rosa) owocują ~ od połowy sierpnia do mrozów, owocują na pędach jednorocznych czyli na jesien lub wiosną wycinamy ok. 10 cm nad ziemią i gotowe

Na pewno musisz posadzić osobno jedne i drugie, bo przy tych pierwszych musisz zostawiać pędy, jak wymieszasz, nie będziesz wiedziała co wyciąć.


Syrasznie skomplikowane...... Zostawię profilkatycznie etykiety na dwa lata aż się nauczę... A czy masz jeżówko- malinę? Bo kupiliśmy takie dziwne potfory mieszańcowe też...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:31, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Tess napisał(a)
Madżenko, jak się zowie ten carex odzyskany, co na rabatę pięknościową (kuchenną) trafił?


Tessi to zakup sprzed ery ogrodowiskowej. Wiem tylko że to carex morowi... Wydaje mi się że variegata ale może być ice dance.... Im mniej ma słońca tym ciemniejszy...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:32, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
ewa004 napisał(a)


Nie kręciłam noskiem ,własnie dzięki Tobie Marzenki trzmelinki jeszcze raz wzięłam pod lupę
Tesiu nie nerwuj się tak szybko


Trzmielinki uwielbiam a z kiścieniami i carexami ślinię się
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:33, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
agniecha973 napisał(a)
A jaki macie przepis na nalewkę, bo ja po raz pierwszy robie z malin i w necie znalazłam. U mnie w tym roku nalewkowo. Zawsze robiłam z aronii i wiśni, a w tym roku mam z czarnej porzeczki (pycha!!!), jeżynowa sie robi i malinowa. Rozpijamy sie

Trzymaj na zjazd narciarski
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:35, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
AniaK napisał(a)
Śliczne kolory u Ciebie Marzenko. Ależ się napracowałaś, ja mam jeszcze rabatę do uporządkowania i tak myślałam, że na wiosnę, ale może jednak teraz zdążę.
Mam maliny i lipcowe i te do przymrozków, i jedne i drugie rozłażą się do 3 metrów, ale lipcowe bardziej. No ale co zrobić, lubię je bardzo. Ale jak ktoś ma odmianę co się nie rozłazi, to poproszę nazwę.


Teraz dobry czas na przesadzanie, liczę na długą jesień. Niech będzie przymrozek , czekam na wyrwanie liliwoców aby posadzić w nie tulipany

Maliny mniam dlatego kupiłam
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 23:36, 28 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
butterfly napisał(a)
NALEWKA Z MALIN

1 kg malin
0,5 l spirytusu
1 kg cukru
ok. 0,5 l wody

maliny zasypac cukrem i przełożyc do słoja, odstawić w ciepłe, nasłonecznione miejsce na 2 dni.
Dolac spirytus, wymieszać i odstawic na kilka dni.
Po tym odcedzić, dodać przegotowaną wode i ponownie odstawić na kilka dni.
Po przecedzeniu rozlac do butelek, szczelnie zamknąć i odstawic na 3-4 miesiące



Ja tylko raz odcedzałam - a teraz te malinki odcedzone dodaję sobie do herbatki


To chyba jutro zakupię maliny ja mam sklerozę więc o wodzie na pewno zapomnę
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies