Dolomit pewnie jak inny nawóz. Ja jednak jestem zwolenniczką azotu wczesną wiosną. Niektóre poradniki polecają sypać jak tylko śnieg zejdzie. Poczekam jednka do marca. Najpierw koszenie i wertykulacja, potem dam nawóz.
Ja będę czesać ostnice i carexy oraz kostrzewy, pozostałe o sztywnych liściach tnę : miskanty i rozplenice. Przyjęłam zasadę czesać to co ma po zimie częściowo zielone listki, wycinać to co całkowicie zmarzło - żólte.
Basiu wedle wszelkich prognoz do końca lutego u nas wiosna... Więc za chwilę wszystko ruszy, gdy zakwitną forsycję nie ma to tamto, będzie cięcie. Na razie tylko zimowe cięcie drzew, to można a wręcz trzeba, bo pączki na drzewach już u nas nabrzmiewają.
Wyniesć zdecydowanie do ogrodu, podlać florowitem. Na poczatku nie stawiaj na slońcu tylko w zacisznym miejscu, po ok tygodniu przestaw na sloneczną rabate. Szkoda, że pozowliłaś im tak w donicach wybujać, jak tylko zacyznają wyłazic trzeba wystawić do swiatła w przeciwnym razie bedą wiotke. Jesli bedą mrozy schowac na noc do garażu. Niestey jeśli się decydujesz na donice to w tę i spowrotem... Przy tych temperaturach, ktore panuja na zewnatrz nie zahamujesz wzrostu.
Absolutnie nie trzymaj ich w domu, za ciepło i będą brzydkie. Tupiany to wiosenne kwiaty a nie egzotyczne
W ubieglym roku też sie tak zagapilam a le po dawce florowitu i światła dziennego wzmocnily sie i pieknie kwitły. Jesli jednak dluzej je potrzymasz w garazu lub w domu to uroda nie bedą grzeszyc.
Moje zadolowane jeszcze nie startuja
Właśnie słucham prgnozy na TVN, luty powyżej normy wieloletniej, zatem wiosna
Prognozy amerykańskie w Polsce Zachodniej się sprawdziły, nie przewidzieli u siebie ekstremalnej zimy
W Wszych regionach, to i zimą wiosnę macie
Co mnie tu się porównywać...Syberia Polski!
Ale nie jest źle, już na plusie przynajmniej w dzień
Macham Madżen!
Dzięki za inspiracje i dobre rady.