Oczywista oczywistość, ale jeszcze nie sypne dopóki nie będę miala pewności że zima nie wróci na całego pod koniec lutego Moje cebulowe jeszcze siedzą w ziemi pod grubą warstwą kory, robię im strefę 6b
bo ja się wypowiedziałam głosem narodu to że mnie łapki swędzą to nie znaczy, że zrobie z nich użytek. Ja potrafię czytać ze zrozumieniem i wiem że jak piszesz, ze u Ciebie jest na plus a u mnie co najmniej -10 przez ostatni miesiąc to logiczne, ze mam kuuuupę czasu na to by spotykać się tylko z Ewką .
Marzenie, pytanie za sto punktow, klona palmowego przycinac w weekend czy jeszcze poczekac? Nie chce, zeby mi sie mazal Na razie zapowiadaja niewielkie przymrozki w nocy, dzien na plusie, wiec moze - jak snieg stopnieje do soboty - ciachne? Co myslisz? Promanal dam na cisy i conice. Czy na bukszpany tez?
Ty sobie w weekend lepiej kieckę kup Przeca klon palmowy wrażliwy, 5 już usmierciłam. Jesli chesz go w ogóle korygować to po kwitnieciu frosycji. Nie czytałam aby klony palmowe płakaly? A po co chesz ciąć ? Może tylko go wygnij?
Justi trafiłam na forum gdy miały 10 miesięcy pierwsze zdjęcia mam z zimy 2011 ...
Sadziłam w maju 2010 - zdjęc nie mam. Zaznaczam, że kupilam ładne, bardzo rozgałęzione sadzonki, ktore ostro po posadzeniu ciahcnełam. Serce się krajało ale żywopłot miał być iście angielski a to wymaga dyscypliny
Zima 2011 - były tylko raz cięte zaraz po posadzeniu w maju 2010
Lato 2011 po ostrym cieciu wiosną 2011. Ten gesty pas to miejsce ciecia, długie przyrosty to odrost z 2011. Od 2011 cięlam już 3 razy w sezonie, max zostawiałam 1/2 z nowych przyrostów.