Słuchajcie, mam tak: ja sobie ostatnio myślałam, mam taki ogród za murem... kret się o nim nie dowie, nie ma takiej opcji... ale jakże się myliłam, przylazł chyba po asfalcie i kopie Jestem w depresji

Lepiej się z niczego nie cieszyć i o niczym nie myśleć, bo się stanie

Mam opuchlaki, chyba każdy je ma, już dziś podnióśł mi trawnik przy stawie, a zaczął od bramy, był dokoła dochodzi do stawu. Licze na pułapki i Witka w tym zakresie, musimy go złapać.

Zaraz nadrobię całą resztę, ale od razu zaznaczę, że mi tam zamiast kosaćców odpowiadały by dalej pociągnięte rozplenice