Witam. Dziękuję za odwiedziny. Klona Drummondi trzeba jak najbardziej przycinać i formować jego pokrój .Nadmiernie rozrośnięta korona sprawia że jest niezbyt efektowny.
Pokażę wiosną mój przycięty. Jeżeli ma Pani ochotę zawsze może Pani mnie odwiedzić. Pozdrawiam.

Franek,

Myślę że wiosna już na pewno u Ciebie zawitała w ogrodzie więc ja z małą prośbą uderzam otóż jak byś miał chwilę wolną i czas no to bardzo bym Cię prosił o wrzuceniu paru fotek z Twojego ogrodu - no nie ukrywam że najbardziej oczekuję te ujęcia z klonami
A poza tym martwię się że tak ostatnio coś "przycichłeś" na swoim wątku - mając nadzieję że nie podupadłeś na zdrowiu a tylko chwilowy nawał innych zajęć Cię odciągnął z 'Ogrodowiska'.
Napisz też w jakiej kondycji przezimowały Ci roślinki na rabatach - no w ogóle odezwij się i wracaj do nas.

gorąco pozdrawiam
Jan

Witam. Nie często tu bywam bo i nawał roboty na ogrodzie i jeszcze inne zajęcia pochłaniają mi czas. Większość roślin przezimowała dobrze chociaż problemem są azalie i rododendrony które ucierpiały latem ubiegłego roku podczas upałów i braku wody. Wymieniłem dwa egzemplarze na nowe.Z nowych roślin zakupiłem dwa klony.Murasaki Kiyohime oraz Red Pigmy.

Murasaki Kiohime taki klon zagościł ostatnio w moim ogrodzie .Postanowiłem prowadzić go w formie bonsai.

Cześć FrancoPolo! Dobrze widzieć, żę mimo iż mało to jednak tutaj zaglądasz. Może już się trochę rozluźniło i możesz więcej okazów ogrodowych pokazać?! No i może jakieś azalie też się na pokaz załapią? Ja póki co chce się w azaliach trochę poedukować

Gratulację nowego nabytku i cierpliwości do prowadzenia w formie bonzai - tu też trzeba cierpliwości do podlewania [mała doniczka to w upały częściej trzeba z wodą biegać].

Franciszku przychodzę do Ciebie z serdeczną prośbą. Czy mógłbyś zerknąć do mnie na str.1428? Wrzuciłam tam zdjęcie klona, który nie wiem czemu zaczął jakby usychać. To już dojrzałe drzewo. Czy powinnam obciąć te gałęzie Twoim zdaniem? Z góry serdecznie dziękuję za pomoc.

Dziękuję Ci ogromnie. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że to nie jakieś chorobsko. Czyli tej ostatniej galezi nie usowac, a thlko sMe przypalone liscie, tak? Czy dobrze zrozumialam? a te pociemniale gałązki to nic niepokojacego?

Franciuszku znów w saprawie tego samego klona przychodzę. Nie wygląda dobrze. Bardzo dużo gałęzi zupełnie suchych. Niektóe wycięłam, choć i tak jeszcze nie wszystkie. Bardzo Cię proszę, zerknij do mnie na str. 1775 - tam są jego ostatnie zdjęcia. Zastanawiam się czy jest do uratowania, czy też nie ma sensu przedłużać agonii. A jeśli by wypadł, to czy mogę w jego miejsce posadzić Orange Dream, czy nie powinnam sadzić go w to samo miejsce? Z góry serdecznie dziękuję .

Twój ogród zachwyca, cudowne kolorh o każdej porze roku, wszystko przemyślane, wystudiowane, wspaniały

Witam.Dziękuję za odwiedziny.Dawno mnie tu nie było.Ogród już częściowo po przebudowie i trochę wygląda inaczej.Jak czas pozwoli to opiszę.Pozdrawiam.