Martuś, byłaś u mnie, a ja w kuchni! Buuuu!
Ale już mało prac w kuchni do wykonania, i na dodatek nie natychmiast.
Dziś wywędrowałam jednak do lasu, kilka kozaków i opieńki. Właśnie się obgotowują. Już przymrozek był rano, to z grzybami finito!
Za to ogród woła o pomstę do nieba - zaniedbała go Hanusia!
Ale to nic, co się nie zdąży jesienią wyrówna wiosną!
Miłego wieczoru, Marteczko!
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie