Moje róże się wykończyły prawie wszystkie.Została mi tylko jedna.W tym roku poszła następna 'Ingrid Bergman'...Myslałam by na trejaże dać pnące ale nie dadzą tam rady.Najpierw na trejażach miałam wiciokrzewy,non stop walczyłam z mszycą,wyciepałam je a właściwie oddałam koleżance.W tamtym roku kupiłam powojniki 'Plumosa Plena Aurea' ale coś im miejsce nie odpowiada,bo tam patelnia mimo iż mają skarpetki z lawendy i bukszpanów i pewnie na jesień je przesadzę a trejaże zostawię puste bo już nie wiem co tam wsadzić

Teraz czytam wątek Vivy,ma niesamowity ogród i przepiękne róże i nie tylko.Joasia mi poleciła jej wątek