A teraz o robalach
Dziś zdejmowałam darń pod nowe rabaty. W ziemi znajdowałam bardzo liczne mrowiska ze złożonymi mrówczymi jajami. Przy tych mrowiskach natomiast krewetki

Nie mam wątpliwości że służyły za pokarm dla mrówek . Kilka było właśnie konsumowanych. Inne znajdujące się pod ziemią miały inny wizerunek niż zazwyczaj. Ich ciała nie były takie giętkie i sprężyste , tylko takie jakby sflaczałe. Bardzo często w kolorze mocno kremowym albo nawet żółtawym a nie białym. Przy lekkim dotknięciu skórka sama pękała na takiej krewecie. Nie będę pisać co wypływało.
Tak wyglądała krewetka wyciągnięta z mrowiska