W tym roku wysiałam kocimietkę . Juz wsadzona do gruntu . Mam 36 młodych kęp. W przyszłym roku zakocimietkuję się na śmierć , bo znowu od wiosny zacznę wysiew.
Na zdjęciu na pierwszym planie pokazuje jak te kępki dziś wyglądają.

Aga...no wreszcie masz swój wątek,fajnie będę wpadać i podglądać
Jak namierzysz gdzieś kulki bukszpanowe to daj znać

Wysiałam też gożdziki, naparstnice, malwy, jeżówki i przegożany.

Na zdjęciu malwy w doniczkach. Maja juz bardzo ciasno- pójdą juz do gruntu.

I jeszcze młoda kocimietka w okolicy roż.

Moja ostatnia wielka miłość . Cegła grubo przedwojenna , na płot od frontu- kocham ja bardzo. Każda innej wielkości, ciężaru. Siedze przy niej i się do niej przytulam !
To oczywiście pierwsza partia cegły . A najbardziej podniecające jest to że mam wizję jak ja obsadzę na tych 37 metrach .

Ostatni zakup - żurawki
Dziś wieczorem posadzone , ale nie zdążyłam zrobić zdjęć , było juz prawie ciemno - nawet nie wiem czy równo wyszło- jak nie równo to tym lepiej

Tu przed posadzeniem oczywiście , po pięć sztuk z każdej .

Hortensje juz pokazywałam , ale pokażę jeszcze raz - ba mam wrażenie że one są coraz wieksze- kwiaty oczywiście . Pokazuję ponownie - bo to też jest ten mój kierunek - pokochałam je baaardzooo . Jeśli przeżyję zakocimietkowanie się na śmierć , to z pewnościa nie przeżyję zahortensjowania się na śmierc !

Dodam , że jestem duża kobieta i rekę mam raczej chłopskich rozmiarów

I za radą Anabell mnoże te moje hortensje na gwałt. Poniżej przygięta gałazka, zakopana w dobrej ziemi i przyciśnięta jasnym kamieniem.
Mam nadzieję ze bedzie ich na wiosnę 9 sztuk. Czekam niecierpliwie.