och-y! i ach-y! zostawiam

Focenie to kolejna moja pasja a wcale nie jest łatwo robić dobre fotki.
Przede wszystkim mało jest dni w których światło jest odpowiednie - albo jest za słonechnie albo za pochmurno i flesz się włacza. Wcześniej polewam ogród - na fotkach zieleń jest wtedy soczysta a kolory żywsze. takie tam fanaberie

Masz rację z tym światłem. Ja fotki robię słabiutkie ale jak była u mnie ekipa Maji w ogrodzie to się napatrzyłam jak powinno być.Mieli takie wielkie ekrany odbijające światlo, parasole kazali pochować i kręcili nas w samym słońcu. Czekali nawet kilka godzin aż słońce przejdzie na drugą stronę domu. Ja nigdy nie zastanawiałam się przy foceniu a tu proszę. Człowiek uczy się całe życie.

Fakt, doświadczenie przychodzi z czasem - ja uczyłam się focic stając do konkursów. Nauczyłam się co wykadrować co ukryć - np wszelkie narzędzia, brzydkie obrzeza, zeschłe pędy i nie skoszoną trawę!

Widzę że ty występuje trochę osób (i ogrodów ) u których gościła Maja. W jaki sposób nawiązała kontakt z Toba jesli mozna wiedzieć?

Nie mam pojęcia jak u innych. U mnie to był przypadek. Wygralam konkurs na ogród przyjazny dla pszczól. Nagrodą była wizyta ekipy ,,Maja w ogrodzie".

Witaj Kasiu, pięknie u Ciebie. Ogród taki zadbany i dopracowany, aż chce się po nim spacerować codziennie. Pozdrawiam serdecznie

a - kojarzę ten konkurs no serdecznie gratuluje! To musi być przeżycie

Agus dzieki - podobne odczucia mam u Ciebie

I znowu nowa fotorelacja, witaj Kasiu
Widzę, że zakwitła Ci hortensja dębolistna, gratuluję. Masz nową łezkę w ogrodzie razem z wrzosikami. Ty to masz głowę pełną pomysłów, super wyglądacie na fotkach z Grażynką, szczęśliwe i piękne wśród zieleni, jak kwiaty w rozkwicie Twój bonsai, to jest buczek czy grab?

Witaj Kasiu!
Dziękuję za pomysły na moją rabatę, wczoraj zrobiłam zakupy, jeszcze przed przeczytaniem twojego postu, ale gust mamy ten sam, kupiłam rozchodnika, niskie astry bylinowe, a ostrokrzew biało obrzeżony miałam już w ręce ale odstawiłam.

Niestety w tym kąciku jest za mało miejsca na krzewy, choć złotlin też mi się podoba, nawet zrezygnowałam z tego drenia, bo zajmowałby za dużo miejsca, albo musi tam być coś jasnego na pniu, albo jakieś wysokie jasne trawy. Zajrzyj tam jak będziesz miała ochotę i może coś doradzisz? Tymczasowo postawiłam tam donicę z mozgą.

To grab Agatko, a swoja drogą to Tobie też należą się podziękowania ode mnie za rozbudzenie we mnie roślinnej pasji kolekcjonerskiej

A wrzosiki dokupiłam po ogladnieciu wrzosowiska u Kondzia