Uwielbiam te Twoje zakamarki , kofam japończyka , za garażami rewelka, a w przedogródku dopiero teraz dostrzegam te cudne konary pnącza po lewej jak liany w dżungli się wiją Widziałam Maję dziś i nie mogłam uwierzyć, że można posadzić rodki w lesie po prostu i wyrosną giganty 5 metrowe
To pleksa - chyba, bo poliwęglan był za drogi i wzięliśmy taki. Mam go równy rok i sprawuje się super! Nie pęka, nie brudzi się jakoś specjalnie. Ma kolor dymionego szkła i przepuszcza światło co jest bardzo ważna w tej północnej stronie. Jak przykrywa go śnieg to czuje straszną ulgę że nie wzięłam blachy - jest tak ciemno!
Kalina koralowa Roseum? Wciąż mnie u Ciebie coś zaskakuje, jakieś rośliny, które mi umknęły jakoś. Spróbuję swoją poprowadzić w formie drzewka. Ciekawe czy się uda. Moje jest teraz bardziej bordowa, a Twoja taka ładniutka różowa .
O przypomniałam sobie - Sylwuś czy to Ty pytałaś mnie o kompostownik?
Jeżeli tak - to pokazuje - mam oczywiście - za oczkiem przy murze - tam gdzie przytulałaś buksiory
Teraz mam tyle lisci że góry rosną
Tego miejsca nie widac generalnie wiec takie zaplecze jest schowane a strasznie potrzebe. Tu ogrodu nie będzie bo dziesi chcą miec kawałek nietkniętych chaszczy a i eMus chce mieć miejsce na cięcie drewna.
Rodki są boskie, w tamtym roku kupiłam 2 i pieknie mi rosną więc na wiosnę jadę po kolejne. wypełnią szpare między świerkami a rabata bylinową.