przychodzę od Sylwi ..tam radość tworzenia... na pustym placu...ale u ciebie widzę to samo ...tak więc ...potwierdza się teoria ...że najlepsza w ogrodzie jest radość tworzenia
I pomysleć że to lustro ma już 7 lat! Wcześniej tylko malowałam tą ścianę na 2 kolory, cały tył wyglądał inaczej
A w lecie 2008 przykleiłam lustro i stworzyłam małe oczko
Nie ma drugiej pięknotki, czytałam że zapylenie jest krzyżowe ale na razie nie mam miejsca na drugą Póki co mam ją drugi rok i owocuje niesamowicie! Jak zacznie marnieć to dokupię drugą i gdzieś moze upchnę
Wawrzynek jest w Krzywaczce w szkółce, ale ja mam swojego od kolekcjonera.
Ja swojego dostałam w 2011 r był wtedy taki malutki
Mimo mroźnych zim w 2011, 2012 roku które zniszczyły go niemal doszczętnie, z roku na rok rósł i rósł. Natomiast brak zimy w zeszłym roku spowodował niesamowity rozrost - a rosnie w tym miejscu dopiero 4 lata!
Łapie chwilę piękna w ogrodzie, choć o tej porze to już ciężko. Ale jak na tak krótki czas bycia w nim, to i tak jest fajnie. Wiadomo jak dzieci chore to duzo opieki potrzebują - a jedzą - matko jakie to dla mnie wyzwanie przy mojej miłości do gotowania - zaraz po garach mam 0,5 godz dla siebie i dla odreagowania wyskakuję do ogrodu
Przyznam Ci Justynka ze ja wręcz się boja dokończyć dzieła... powstaje takie pytanie wtedy - co ja będę robić? Niby praca w ogrodzie to niekończąca sie opowieść ale tworzenie jest główna siłą napędową.
Teraz patrzę sentymentalnie w historię tworzenia i wiem, że najpiękniejsze są te porównania...
2005
2007 garaż jeszcze jeden
2008 mój lasek
Niesamowite były te przemiany, pasja i siła z jaką sie tworzyło !
My sie rozumiemy
Trzymam kciuk za Twoje metamorfozy - jestem pewna że wyjdą Ci świetnie, tylko uważaj na zdrowie, ja swoje zaniedbałam i teraz zbieram żniwo...
Patrze wstecz na fotkach od kiedy u mnie kwitą ciemierniki i widze że zakwitają już w koncu października.
2011
2013
W tym roku początek listopada
Taki u mnie klimat
O, a tych zdjęć chyba nie widziałam wcześniej. Kurczę, niesamowicie się je teraz ogląda . Nawet Dora jeszcze taki szczeniak . I jałowiec jeszcze nie był tym pięknym niwaki co teraz .
A gołąbeczek słodki. Faktycznie wydoroślał, choć widać, że jeszcze młodziak . Jak tak dalej pójdzie to pewnie nie bardzo będzie miał się ochotę z Wami rozstać .