Kasia, a co przerabiałaś przy altanie? Gdzie dokumentacja z przeprowadzonych zmian? Biedne dziewczynki, już je choróbsko dopadło. Zagoń je do świątecznych ozdób powolutku . Listopad faktycznie nie jest zły. A przedwiośnie ma ten plus, że choć bure, to wiosna zaraz wybuchnie kolorami . I cieszy podwójnie . Buźka.

Cesarska korona niby też je truje a wpierdzieliły mi już dwie

NO kochana zmiany przy altanie Ci się tak łatwo nie upieką .....pokazuj ale już

Choć tęskno za wiosną listopad nie jest jeszcze taki zły, ja przedwiośnia nie lubie najbardziej, dopiero wtedy jest buro...

No nieźle. I to wszystko się tu zmieściło???

Z krzewuszek cudne są jeszcze Looymansi Aurea, Wings of fire i Rainbow - tą chyba mam od Ciebie, choć nie jestem na 100% pewna czy to ona. A do listy chciejstw dopisałam właśnie Alexandrę. I to przez Ciebie . Takie cudeńka wymieniasz, że weź się tu nie skuś człowieku .