giza
20:09, 17 sie 2013

Dołączył: 06 lut 2013
Posty: 494
Podzielę się wynikami drugiego pieczenia:
Tym razem trzymałam się ściśle przepisu. Dałam jednak jabłka ( w ściśle poukładane plasterki), bo zapomniałam kupic borówek.
Wyszedł ZAKALEC
Całe szczęści , że mimo to smaczny.
Może to wynik tych ściśle ułożonych jabłek? Może za ciężkie były i przygniotły ciasto?
W sumie dobrze, że nikt do mnie nie dotarł, bo byłby wstyd na cała Polskę
Tym razem trzymałam się ściśle przepisu. Dałam jednak jabłka ( w ściśle poukładane plasterki), bo zapomniałam kupic borówek.
Wyszedł ZAKALEC

Całe szczęści , że mimo to smaczny.
Może to wynik tych ściśle ułożonych jabłek? Może za ciężkie były i przygniotły ciasto?
W sumie dobrze, że nikt do mnie nie dotarł, bo byłby wstyd na cała Polskę

____________________
Trudne początki- w ogrodzie gizy
Trudne początki- w ogrodzie gizy