Kindzia
18:37, 01 lis 2013
Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Wszystkie te regionalne słówka poczytałam...fajne to jest
Jak jeszcze pracowałam w szkole w tych czasach, że nauczyciele mieli po dwa etaty, to dawali nam zawsze jakiś pokrewny przedmiot, żeby braki w kadrze zatkać...i tak przez rok musiałam fizyki uczyć. Wprawdzie na Śląsku kupę lat mieszkam, ale z gwarą miałam stosunkowo mało do czynienia. VI klasa miała kartkówkę, mieli podać przykłady cieczy mieszających się...i sprawdzam, czytam : woda + brena...musiałam do sąsiadki lecieć, nie wiedziałam, że brena to denaturat

Dziecko dobrze odpowiedziało na pytanie


Już listopadowy buziolek zostawiam...
Wkleiłam stół.







Już listopadowy buziolek zostawiam...
Wkleiłam stół.