Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród cioci

Ogród cioci

kasiek 18:18, 01 gru 2013


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21873
malgorzata_szewczyk napisał(a)


Jolu to nie córcia Chociaż mówi że jest moja


Dobre
Rozumiem że spokojnie poczekasz na wnuki
____________________
kasiek ogród pełen złudzeń i niespodzianek cz II ogrod pełen złudzen i niespodzianek Wizytówka po zmianach -Ogród złudzeń
malgorzata_s... 20:05, 01 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Maria667 napisał(a)
Targi staroci to jest myśl! Z pewnością można tam coś ciekawego znależć, zwłaszcza, że ogród to takie miejsce, które wiele zmieści
Nie wiem jeszcze gdzie, ale muszę o tym pomyśleć. Pozdrawiam.


Mario ja nie doceniałam staroci i marudziłam jak Emuś koniecznie chciał chodzić. Teraz wiem że to błąd był Pozdrawiam.
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
malgorzata_s... 20:07, 01 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
kasiek napisał(a)


Dobre
Rozumiem że spokojnie poczekasz na wnuki


Kasiu ja nie zdążyłam zatęsknić za maluchami. Zawsze jakaś malizna u cioci tupta Na wnuki będę czekać bez niecierpliwości
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Maria667 21:27, 01 gru 2013


Dołączył: 13 lut 2013
Posty: 2387
Małgosiu!
Baster wycałowany To straszny pieszczoch. Wciąż domaga się czułości. To jest mój najwierniejszy towarzysz w ogrodzie. Wszystko robimy wspólnie. Gorzej, jak mu się znudzi i chce już do domu, to najpierw na mnie szczeka, a jak to nie skutkuje, do szturch mnie pyszczkiem do skutku. Taka bestia
Pozdrawiam.
____________________
Marysia Ogrodowe zacisze ***
AgnieszkaW 21:29, 01 gru 2013

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Latarenki śliczniusie, mostek też, ale najładniejsza testerka mostku. Cieplutkie pozdrowienia
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
malgorzata_s... 21:32, 01 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Marysiu dobermany to najukochańsze psy. ja nie wiem dlaczego uchodzą za groźne. Moja Diunka robiła to samo A ogólnie nie znosiła zamkniętych drzwi. Jej syn u mojej mamy w ten sam sposób domagał się jedzenia. Jak nie skutkowało to przynosił miskę i kładł pod nogami. Niestety ta rasa ma skłonność do nowotworów. Nasze oba na to zachorowały. Nie możemy ich odżałować. Buziaki.
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
malgorzata_s... 21:34, 01 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
AgnieszkaW napisał(a)
Latarenki śliczniusie, mostek też, ale najładniejsza testerka mostku. Cieplutkie pozdrowienia


Dziękuję w imieniu właasnym i testerki
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Pola 21:34, 01 gru 2013


Dołączył: 27 sty 2012
Posty: 4455
malgorzata_szewczyk napisał(a)


Mario ja nie doceniałam staroci i marudziłam jak Emuś koniecznie chciał chodzić. Teraz wiem że to błąd był Pozdrawiam.

W tym roku we wrześniu byłam na targach staroci w Bytomiu, bożesztymój ale tam cuda były cosik kupiłam ale do domu.... Na wiosnę napewno tam zawitam
A na wnuki to ty jeszcze za młoda to ja już prędzej ale moja córa ani nie dycha narazie hihihi
____________________
Jola Nowa ogrodniczka prosi o pomoc. || Ogrodniczka i jej mały ogródeczek.
malgorzata_s... 21:39, 01 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Jolunia daj znać kiedy te targi będą A za wnukami nie tęsknię bo mam maluchy na co dzień. Synuś mój ma 22 lata więc taka młoda to nie jestem ale dziś młodzi się nie spieszą z dziećmi inne priorytety mają. Buziole
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Katkak 22:10, 01 gru 2013


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Marysiu dobermany to najukochańsze psy. ja nie wiem dlaczego uchodzą za groźne. Moja Diunka robiła to samo A ogólnie nie znosiła zamkniętych drzwi. Jej syn u mojej mamy w ten sam sposób domagał się jedzenia. Jak nie skutkowało to przynosił miskę i kładł pod nogami. Niestety ta rasa ma skłonność do nowotworów. Nasze oba na to zachorowały. Nie możemy ich odżałować. Buziaki.


Mój znajomy miał jedynego psa - sunię dobermankę. Mówił, że była przewspaniała, a jak odeszła to tak to przeżyli, że nie odważyli się więcej mieć psa.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies