Małgosiu,
Zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocnych
Dziękuję za życzenia i link

Wyobraź sobie od wtorku leżałam chora i to tak, że nie miałam siły palcem ruszyć. Jakiś wirus obrzydliwy mnie dopadł przed samymi świętami

W piątek i sobotę musiałam nadgonić, bo Rodzice zaproszeni na śniadanie świąteczne. I jeszcze na to wszystko róże przyjechały 25szt z gołym korzeniem, nie mogły czekać ani chwili. Na szczęście eMuś kochany pomógł i daliśmy jakoś radę ogarnąć wszystko

Czytałam Gosiu, o tych roślinach co przyszły w paczce, jestem wstrząśnięta. Tak czekałaś, a tu masz, taki nieuczciwy sprzedawca. Los sprawiedliwy, a chytry dwa razy traci.
Ściskam mocno Ciebie i przemiłą Rodzinkę

A skorupki na drzewach zawieszaliście?