Haniu Emuś trzymał drabinę, a ja robiłam wszystko żeby nie spaść . Tak, to te same kulki w nowym miejscu. To małe kulkowe drzewko muszę wyciąć bo już straszy.
O rany! Kasiu, Ty na drabinie? I jeszcze równowagę łapałaś, na samą myśl kolana mi się trzęsą! Ale fakt, drzewko urocze, Ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało między listkami?
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Kasiu, porównując Waszą "południową" wiosnę, z naszą "północną" to stwierdzić należy, że nasza wiosna jeszcze wlecze się wolnym krokiem z zimnego bieguna...Kwiatki masz już cieszące oko...
piszesz ze zwolniłaś ....a ja jakoś nie mogę się rozpędzić ...pogoda mnie zniechęca ...coś tam sprzątam...ale mam wrażenie ze to bardziej udawanie ze się robi bo efektów zrobienia nie widzę a pogoda kompletnie mnie osłabia
Poważnie aż taka róznica? Ale i tak wam bliskości morza zazdroszczę. Jesteśmy na etapie szukania kiejscówy na wakacje. Marzy mi się coś blisko Gdańska bo i zwiedzanie jest w planach .
Ja jeszcze zdażyłam dziś kój pseuda trawnik wygrabić, ale na rabacie pod sosnami jie zdażyłam posprzatać. Justyś głowa do góry, chyba od środy mq być po parenaście stopni .