uwielbiam ten moment o poranku kiedy słońce podświetla paprocie

Alfred wciąż jeszcze śliczny, podczas gdy inne zaczęły przekwitać.

i dereń Sibirica Variegata, który kiedyś będzie kulką na oniu . Musi mnie nie lubić, bo wciąż mu skubię liście, żeby szedł w górę, a się nie rozrastał na boki . ten zielony fragment na zbliżeniu to tegoroczny przyrost. Liczę na więcej .

Radziu2013 napisał(a)

Boże, a moje ledwo od ziemi odstają Z trzy tygodnie temu podsypałem je trochę nawozem i zacząłem podlewać gnojówką - chyba trochę się najadły bo wygląda jakby powolutku zaczynały rosnąć. Najmniejsze to w tej chwili jest proso sine


A ty coś swoim robisz że już takie wybujałe?

Radzio nic zupełnie. Nawet nawozu im nie daję, bo za chwilę pożrą wszystko wokół . No, ale czy można ich nie kochać .

fajnie podświetlony buczek

Było tak, ale zrobiłam małe przemeblowanko. Poupychałam hosty na boki i dosadziłam hortę ogrodową. Bardzo lubię połączenie rodków i hortensji ogrodowych, bo jak kończą spektakl rodki, to po chwili na scenę wkraczają cudowne hortensje .

teraz z hortką jest tak. I widzicie to malutkie miejsce na małe co nieco

Hortce Bobo zmiana miejsca zrobiła doskonale. Pięknie się zagęściła i nawet zakwitnie, a w zeszłym roku nie kwitła.

tu koncepcja mi się zmieniła i zamiast host i Żurawek dałam poziomki. Jest jagodnik to muszą być i poziomki .
W ogóle sporo ich nasadziłam ostatnio w różnych miejscach.,

pierwszy raz kwitną mi irysy.

piwonie dają czadu i en zapach, achhhhh... Szkoda, że zdjęcie do bani

No wow - leszczyna genialna! Dobrze że z tą chorobą nie ma tragicznych wieści...
Robaczek leci cudny - super fotka
A słonko o poranku to sama radość dla oczu i duszy Uroczo u Ciebie

Chcę oglądać Twoje nogi, nogi, nogi, nogi...

już sama nie wiem czy pokazywałam, czy nie, ale nową różę wsadziłam jednak obok leszczyny, obok szpaleru The Fairy

paprocie w słońcu nabierają kolorków. Te paprocie - niestety nazwy nie znam.

kasiek napisał(a)

No wow - leszczyna genialna! Dobrze że z tą chorobą nie ma tragicznych wieści...
Robaczek leci cudny - super fotka
A słonko o poranku to sama radość dla oczu i duszy Uroczo u Ciebie

Kasia i oby nie było.
Kocham poranki. Wiesz, że przez ten tydzień miałam urlop, a wstawałam codziennie o 6:00 żeby nacieszyć się cudownym, spokojnym porankiem z kawą w ogrodzie.

I w roli głównej bodziszki od Zawitki . Przepięknie się rozrosły i jest ich cała chmurka. Dzięki Halinko

podparłam je gałązką z leszczyny

Katkak napisał(a)

Na takie cacydełka mogę patrzeć i patrzeć, moje jeszcze w pączusiach.
Irysy nowe że Ci wcześniej nie kwitły?

Kasiu niesamowite zdjęcia zrobiłaś Ale nie ma się co dziwić bo Twój ogród stał się w krótkim czasie przepięknym zaczarowanym miejscem o wspaniałym klimacie z ogromną kolekcją roślin I jeszcze ciągle nowe się mieszczą

Śliczne zakupy Ja też dzisiaj nabyłam świerka srebrnego i sporego cisa