już mi się nawet na tego grzyba nie chce pryskać. Niech się dzieje co chce. Byle do wiosny, bo leń mnie już powoli ogarnia. PRzechodzę powoli z fazy ogród, na fazę czytanie . Co roku tak mam .
odchudziłam trochę tuje pod orzechem, żeby zrobić ciut więcej miejsca bzikowi Eva.
podcięłam od dołu trochę cyprysika, żeby odsłonić małą, ale jakże uroczą skimię.
dobrze, że tymi ślicznymi koralikami do mnie zamrugała, bo prawie o niej zapomniałam
Moje śliczne buraczki . Muszę się na nie napatrzeć, bo wkrótce je zjemy
myślałam, że to już ostatni kwiat lilii, ale jeszcze jeden pączek się szykuje
lubię gaurę za tę delikatność. Jednak po ulewie trochę leży. A dziś zapowiadają wichurę i ulewę
i jeszcze raz buraczki