Nie no - a mój żali się że ledwo 3 km przebiega - ile czasu Ci zajęło na dobicie do takiego wyniku?

Bajeczna ta fotka! Piękną masz zimę i artystyczne oko, fajnie że w końcu kilka fotek zrobiłaś, brakował mi Ciebie strasznie i Twojej energii

Kasiu w marcu będzie półtorej roku jak biegam. Ale ten czas szałowy nie jest. To było tempo konwersacyjne, bo biegłam z kumplem. Mieliśmy zrobić więcej km, ale kolano zaczęło Mu dokuczać. Jak Wojtuś biega to koniecznie muszę zmobilizować Go do jakiegoś biegu krakowskiego . Przyjadę i pobiegniemy może jakąś dyszkę? Będzie mobilizacja, żeby dłuższe trasy robić .

Miło mi to czytać Kasieńko, dziękuję

Słońce chyba jeszcze długo nie. Jak dotąd było tylko to jedno nagranie i póki co nic się nie dzieje.

To już nie znikaj!

Aaa no to dobrze bo myślałam że może przegapiłam.