Nasz tez juz nami robi co chce Na ogród puścimy go dopiero na wiosnę, jak będzie odporny po kocim katarze, a juz pieron skacze na drzwi o kna bo chce wyjść
Jaki słodziak Śliczny pyszczek. Nie dziwię się Igusi, że spać nie może.
Niech się powoli oswaja z ogrodem, kotki tylko domowe dużo tracą. A ptaki powinny dać sobie radę. Moje kocury na szczęście w tym roku nic nie upolowały, ale niestety mają to we krwi i kilka razy zrobiły nam taki "prezent" Na wycieraczce. Samo życie...