Na początku czerwca właśnie poucinałam parę (no może 30-40)gałązek bukszpanu - 8cm. Odcięłam nowe listki, żeby poszło w korzonki, połowę gałązki obskubałam z listków, zostawiając 3oczka z listakmi (tak to się mówi? oczka?). Potem zanurzyłam w wodzie, ukorzeniaczu (starym - nie wiem, czy spełnił własciwie swoją rolę) i prosto do ziemi. Od razu jako obwódkę rabatki z różami okrywowymi. 3 tygodnie minęły i jest szansa, że się przyjmą, bo kilka z nich jest całkiem wyschnięta, a reszta podsuszona trochę, ale generalnie zielona. Gdzieś w ogrodowisku jest cały instruktaż rozmnażania bukszpanu.
____________________
Iza -
Ogródek Izy