Kasiu jak podsuszę moje cytrynowe śmierdziuszki to podeślę nasionka

Jak mi się uda z daturą też skrobnę. Mam kilka nasionek, ale chętnie się podzielę
Też u siebie posadziłam tuje od południowej strony zasłaniające podwórkową graciarnie mojej ciotki sąsiadki, w odległości około 80-100 cm. Jak podrosną powinny się ładnie stykać. Twoje widzę gęsto sadzone, czy nie będą się za bardzo ściskały jak podrosną??
Co do paprotek to u mnie rosną najzwyklejsze z lasu przytaszczone. Moja babcia sadzi je z uporem maniaka przy domu od wschodniej strony, na pełnym słońcu do godziny około 12. Są poprzypalane ale rosną! W tym roku były nadwyraz gęste. niestety mojej babci nie przegadasz i ruszać ich nie wolno.
Na odmianach się nie znam, ale ta pomarańczowa jest całkiem urocza, pomyślę o niej