Łukaszek powiem szczerze, że zamierzam tam posadzić paprocie od teścia z działki, jakieś takie pospolite, dzikie. Nic szlachetnego. Tam pod murek, gdzie nie będą tak dobrze widoczne szkoda mi wydawać kasę na jakieś szlachetniejsze odmiany. Zresztą w tym cieniu, który tam panuje nic poza funkiami i paprociami nie da rady. Ale mam kilka upatrzonych paproci, które chciałabym kiedyś kupić : np.. Burgundy Lace, Narecznica Prolifica (pomarańczowa paproć), Ursulas Red . Ale jak już je będę miała to posadzę je w innym miejscu. A pod murkiem, przed dzikimi paprociami chciałabym posadzić jakieś wysokie hosty, coś jak ta
Kasiu każdy zakątek Twojego ogródka czymś zaskakuje, ma swój niepowtarzalny urok. Jesteś mistrzynią kompozycji korzenno-kamienno-roślinnych, i nie tylko... Zawsze podziwiam Twój talent.