Kasia piękne kolory, ale moją uwagę przykuły korzenie klonu, jak Tyś to zrobiła, że rośnie z korzeniem na wierzchu jak u bonsaia??? Nie zasłaniaj go roślinami bo jest rewelka Posadź coś niziutkiego
A widzisz? Mam swoje sposoby . Atak na serio, to tam kiedyś była kupa żwiru i on się tam posiał. Kiedy wreszcie w tym roku udało mi się tego żwiru pozbyć to... sama widzisz . Nie chcę go zasłaniać, ale za nim jest trochę miejsca jeszcze .
Kasiu ja bym klona zostawiła w spokoju. Świeżak jest, po posadzeniu susza była i nie uodpornił się. Pewnie grzyba ma ale zrzuci liście. Pryskałabym na wiosnę dopiero.
Hmm z jednej strony wygląda na jesienną odsłonę, ale powinien się przebarwić, a nie zaschnąć, myślę że zrób tak jak Gosia pisze. Wyzbieraj liście i czekaj do wiosny, pąki o ile dobrze widzę ma zdrowe i nie wysuszone