Rysku petunie to te male bells? są śliczne, sunderville, padły mi na przedwiośniu, chociaż całą zimę dzielnie przetrwały, tawułek nie mam odwagi ciąć w kulki, nie mam takiej ręki jak Ty, a w białych niecierpkach w tamtym roku się zakochałam, czerwone też śliczne powielę pytanie Marzenki? cieszę się, że już nie pada u Ciebie, pozdrawiam
Marzenko, miejsca mam mało, część poszła między tuje, jako obwódki a reszta do skrzynek.
Powojnik to Doctor Ruppel i już kwitnie a kwiaty ma dokładnie takie jak na zdjęciu.
Tak Aniu to bells, sunderville mnie nigdy nie udało się przezimować pomimo dobrych warunków i już nie
będę próbował. Jak raz się odważysz ciąć tawułki to już samo pójdzie - więcej odwagi kobieto pracująca Ja w tym roku idę w czerwień dla większego kontrastu Clematis to Doktor Ruppel ma piękne duże kwiaty. Nie pada ale jest bardzo mokro a trawnik się ugina. Również pięknie pozdrawiam i zapraszam w niedzielę na Maję a co pokażą to wielka zagadka