Agatko nawet nie masz pojęcia jak ogromnie się cieszę z tych wilczomleczy od Ciebie. Zawsze kiedy na nie patrzę myślę o Tobie .

Sobota podlewa mi ogród, a ja się byczę...czas miło przy leniuchowaniu leci...najbrzydszy fragment podkuchenny umilają mi sowy i młodziutka grusza Chanticleer...lekki horrorek mam za oknem

Sebek napisał(a)

Moim magnoliom brakuje tydzień albo dwa w stosunku do Twoich - ale są w cieniu, to pewnie dlatego

Sebciu nie wiem czy dlatego, że są w cieniu, późniejsze odmiany rozkwitają w drugiej połowie kwietnia ja nie wiem jakie masz, ja mam ich 13 i na nich buduję doświadczenie, gwiaździste kwitną wcześniej i one już kończą kwitnienie, reszta magnolii dopiero startuje, dla nich zaczyna się kwitnienie od drugiej połowy kwietnia
Jak Aleksandrina, Susan, Lennei...ogólnie soulangeany...tylko Pinkie i Rustica Rubra zaczynają wcześniej z gwiaździstymi jest ich pewnie więcej, ale moja wiedza jest jeszcze uboga
Odrodzona Aleksandrina się budzi

Kasya napisał(a)

klony to jakos pozno startuja
nie moge sie doczekac normalnie

Kasia porównaj klony do surmi...catalpy...jak nie starują jak startują...pisałam już ,że jesioniliste są pierwsze, mój japończyk też już w liteczakach, no prawie

Katkak napisał(a)

Agatko nawet nie masz pojęcia jak ogromnie się cieszę z tych wilczomleczy od Ciebie. Zawsze kiedy na nie patrzę myślę o Tobie .

Ona zawsze kojarzyły mi się z wiosną i naturą, lubię wprowadzać do ogrodu rośliny występującee w naturze...czy purpurowego już znasz

Dzisiejszy deszczowy ogród

Agania napisał(a)

Ona zawsze kojarzyły mi się z wiosną i naturą, lubię wprowadzać do ogrodu rośliny występującee w naturze...czy purpurowego już znasz

Nie, nie znam go. Ale śliczny .

Katkak napisał(a)

Nie, nie znam go. Ale śliczny .

To ci go dostarczę...albo w odwiedzinkach najprędzej oddam Tobie sadzoneczkę, mnożę go

ja nie mam jesionolistnych
a pozostale ani pol listeczka podobnie ambrowiec i tulipanowiec...ech to czekanie