Oczary, już wiem dlaczego ta nazwa Oczarowały mnie i u Ciebie i Bogdzi i Kasi

Ale cudne fotki wstawiłaś - masz juz tak gęsto i dorodnie że zieleń jest oszałamiająca! Oczary genialne - mnie w tym roku mój zawiódł...

Mojego Atropurpureum werticilioza wykończyła (chyba)w tym roku, strasznie mi szkoda ale i tak klony bedę sadzic.

Też się staram sadzić docelowo i nie przesadzać po 10 razy szukając miejsca, wtedy lepiej rosną i mniej chorują
Mam nadzieję, że Twój klonik przetrwa Agatko. Ja w zeszłym roku straciłam orange dream, ale moje maleńkie jeszcze

Mój klon palmowy Orange Dram wypuścił już liście, ma limonkowy piekny kolor ..... W ogrodzie zimowym...

Mnie się bardzo podobają klony palmowe, pamiętam u Bogdzi obraz z czerwonym dywanem pod spodem...ale u mnie nie ma dobrego miejsca na takie cudo. Przewiew okropny, a na słonecznej, salonowej rabacie w zimie śnieg z dachu spada...
Szkoda Twojego, bardzo...ale jeszcze może nie wszystko stracone Agatko?

I też na zdjęcia kuchni poluję u Ciebie

Aganiu jak Twoje wiosenka?
Pewnie pięknie pokazuje swoje oznaki
Oczary oczarowują.

Serdeczności przesyłam

Ale kiepściucho...
ja właśnie część roślin muszę skombinować wysyłkowo i aż się boję.