Witam,
Czy ktoś może mi napisać, jak to jest z mrozoodpornością roślin na glebie gliniastej i piaszczystej. Zawsze myślałem, że płytsze przemarzanie i mniejsze wahania temperatury (a zatem późniejsze wchodzenie w sezon wegetacyjny) występują na ciężkich glebach, tymczasem system korzeniowy czereśni, którą ostatnio wykopałem zupełnie temu przeczy: w górnej warstwie (30 cm) korzenie były zdrowe, zaś te głębiej położone (rosły w glinie) wszystkie przemarznięte. O co chodzi?

W glinie lepiej utrzymuje się wilgoć, a wilgotna gleba lepiej zamarza bo ma wodę. Piasek nie zamarznie bo jest bardziej suchy.

Np. fundamenty w glinie trzeba wykopać głębiej niż w piasku bo gleba głębiej przemarza.

A zatem, na której glebie roślina jest bardziej odporna na mróz?

Między piaskiem powietrze jest cieplejsze niż woda...

Ale wydaje mi sie, że lepiej jest tam gdzie jest cieplejsza temperatura zima

Na piaszczystej moim zdaniem, ale to nie jest jedyny warunek, inne uwarunkowania też są ważne, jeśli chodzi o przemarzanie.

Klimat (strefa mrozoodporności), ilość śniegu, narażenie na wiatr, ściółka i wrażliwość roślin na przemarzanie, wysokość nad poziomem morza, czy nie w dolinie (zastoiny mrozowe). Tyle mi się nasunęło.