Czekam na liliowcowy szał u Ciebie......więcej fotek, więcej kwiatów pokaż..... pąków mają masę, jestem spragniona tych widoków u mnie też dopiero zaczynają kwitnąć
Wilczyco dzięki lubię cię czytać, każdy twój post, jak podróż w książkach
ciut mus zrobić, tam gdzie trzeba..
też uwielbiam liliowce, też rok temu zgromadziłam w jednym miejscu, a w marcu rozwalone, no bo cisowe zakątki stworzone; teraz na nowo porządkuję, widać kolor i wielkość i łatwiej jest....zachwyca mnie linia rzeki w Wojsławicach
wierzę, że z tańcem tak jest...możesz pląsać i w ogrodzie, jak w duszy muzyka gra
też uwielbiam tańczyć....nauczyłam się prowadzając kilka lat syna na taniec towarzyski....ale dawno nie tańczyłam, smutne...
macham
Wow!!! ale hektary liliowców, czekam na fotki kwitnących...ale będzie czad też je bardzo lubię choć mam dopiero 3 rodzaje
a twoje fotki makro uwielbiam i mogę je oglądać codziennie
taka moja natura ... dużo mówię, dużo piszę i tak się bardzo ograniczam, żeby nie zanudzać ale i pisać i czytać i mówić ... uwielbiam....
tej wiosny miałam sporo dość ciężkiej pracy w ogrodzie i czuję teraz lekkie przemęczenie materiału...nawet do małego pielenia ciężko mi się zabrać...
mam dość dobre usprawiedliwienie...w tych dniach ma popadać...a jak popada to będzie łatwiej pielić w tej naszej gliniastej skorupie
to sobie spokojnie czekam
lubię liliowcowe nasadzenia "soliterowe" ale u mnie wprowadzały jakiś taki chaos i finalnie powędrowały na duża rabatę
tylko kilka zostało na 2 sąsiednich rabatach - ale za to wszystkie mocno pomarańczowe w zielono/żółtym towarzystwie krzewów i to mi gra
tańce ... a gdyby tak w drugiej części każdej domówki troszkę głośniej nastawić ukochane taneczne przeboje ?
u nas zwykle tak to się zaczyna....goście sami zaczynają pląsać i mamy nieplanowane tańce...jeśli bywasz w takim "tanecznym towarzystwie" to sposób zwykle działa 100 %
polecam
Rabata liliowcowa oszałamiająca. Szkoda, że nie mogę założyć takiej rabaty pod podciosanymi świerkami (bo chyba będą miały za sucho, choć światła dużo tam dociera). Wilcza, uwielbiam Twoje makro i te szersze perspektywy - po prostu lubię fotki, nad którymi ktoś myśli, a nie pstryka, żeby pstrykać. U Ciebie są właśnie te foty "artystycznie przemyślane" (jakkolwiek to zabrzmi...) Pozdrawiam z deszczowego Jurajskiego