Luki napisał(a) Nie ukrywam, że lubie te nowe falbaniste odmiany i co roku kilka sobie sprawie, jednak tak jak piszesz ich rozrost jest bardzo irytujący... z jednej strony dla mojego małego ogrodu to zaleta, ale z drugiej piękniej by wyglądały w wielkich kępach, już nie wspominam o tym, że można by je dzielić. Problem u mnie z tym, że starsze odmiany trudniej dostępne, ale w przyszłym roku Wojsławice obowiązkowe to i liliowców sporo przybędzie. Poluje na jednokolorowe o wielkich kwiatach
I przepraszam u mnie nowości po 3 latach mają po 4 pędy kwiatowe
Łukasz,
może się umówimy, że 2-4 pędów
(bo ja mam 2 szt po 2 latach)
wiem, że cieszy każdy kwiat, ale w zestawieniu z tymi starszymi i tak mnie szlag trafia...liści to one potrafią namnożyć, kwiatów tylko nam żałują
macham zza liliowcowej
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia
Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com