Wilcza Góra zjawiskowa tajemnicza piękna

Twój ogród zachwyca niezmiennie o każdej porze roku
Też czekam na śnieg albo chociaż szadź.

serdecznie dziękuję za wszystkie zachwyty...czerwienię się

poczyniłam nowy kolaż i uciekam bo goście nadchodzą

PHLOMIS RUSSELIANA - 4 PORY ROKU

Bylin i innych na zimę nie ścinam, jesiennych krajobrazów jednak nie polubię ale tylko u siebie bo są o wiele wiele bardziej urokliwe miejsca no i jeszcze tak pięknie uwiecznione na fotografiach. Cudnie

Dawno nie byłam tutaj, pochodziłam po zaszronionych rabatach wspominając z Tobą te letnie, teraz jest po prostu inaczej.

WilczaGora napisał(a)

poczyniłam nowy kolaż i uciekam bo goście nadchodzą

PHLOMIS RUSSELIANA - 4 PORY ROKU

O!!! jakbyś taki album z bylinami zrobiła to byłby hicior ja zawsze się zastanawiam jak co wygląda jak przekwitnie i szukam takich bylin które są prawie zawsze ciekawe

a tak wogóle to też wchodzę w ten brak wycinki

pozdrawiam
a! pamiętaj że to ja Ci podsunęłam pomysł a mogę jeszcze dopingować już winko piję więc luzik

Ja tam lubię Twój ogród w każdej odsłonie O każdej porze roku pięknie!

W
[img size=640x427

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/100/1005213/original.JPG[/img]

ale mamy TAK i też się zachwycamy !!!
czekamy na śnieg i kiedy już biały dywanik pokryje ziemię a suche hortensje dostaną "białe czapeczki" nadejdzie pełnia szczęścia !!!
OBIECUJĘ !!!

Zgadzam się w 100%.
Ja jestem szczęśliwa w mym małym ogródeczku przez wszystkie CZTERY pory roku.
Już nie mogę sie doczekać czapeczek na hortensjach i główkach jeżówek.
Zima tak pieknie odsłania bezlistne konary drzew pozwalając nam w pełni dostrzec ich fakturę,a jeśli zdarzy się słoneczny i mrożny dzień i będą tak bajkowo skute lodem...oj to będzie dopiero super brązowe bursztynowe miodzio

W dzieciństwie byłam na spacerze w lesie w mrożny słoneczny poranek,patrząc na te olśniewające sople na gałęziach byłam naprawde przepełniona szczęściem-pamietam to do dziś a chodziłam wtedy do liceum-czyli szmat czasu temu
Ogrodnictwo ma to do siebie,że pozwala cieszyc się każdą porą roku-ja tak mam!

Otworzyłam mój warsztacik Bożonarodzeniowy pod schodami
robię wianek na zewnątrz i kilka innych na prezenty
powolutku zaczynam zdobić dom na święta powtarzając sobie co rusz "im wcześniej, tym spokojniej" ... u mnie to bardzo dobrze działa
doniece przed domem ustrojone...a w środku zagościł pierwszy wianek...

wielosezonowy, dobry przyjaciel udał się właśnie na krótką zimową drzemkę ...



jego miejsce zajął świąteczny kolega...



uwielbiam tę paletę kolorów od wielu lat...
pisałam już kiedyś, że dekoracje w tych tonacjach tworzą moje małe, "prywatne Maroko"

macham wesoło z Wilczej