spieszę się dziś bardzo...goście już "za drzwiami" ale w ogrodzie w Wilczej nie ma smutnej, ponurej aury i muszę się tym z Wami podzielić...koniecznie !
zdjęcia będę wgrywała w tzw międzyczasie, pomiędzy kalafiorkiem a pomidorkiem
trochę koronkowej roboty, którą podejrzałam dziś rano w ogrodzie (hortensje Annabell)...
artystka z tej naszej jesieni...


____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia
Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com