Aniu, jak się ogród do spania zabiera to ja obiektywy zmieniam i szukam w nim wszystkich maluchów co to piękno skrywają w swych mikro rozmiarach
wszystko po to, żeby "jesiennej ponurzycy" się nie dać ...tak już mam...bierze mnie tak każdego roku
to jeszcze musisz być cierpliwa bo tak jak pisałam nie mam w tych dniach dostępu do poczty
necik mam to na O. mogę za to zaglądać
w zdjęciach poprzebierać, posty na blogu pisać - zalety mieszkania w hotelu (hihihihi)
czas szybciej leci...
niedługo wracam (kilka dni)
W sprawie bloga i przepisu na andruty okołowarszawskie. Lubię sprawdzone proste przepisy dedykowane ludziom, którzy czasami mają spragnionych słodkości gości domowych.