Na weekend korzystałyśmy z mamcią z ładnej pogody. Mimo dwóch towarzyskich wyjazdów rodziców, dałyśmy radę uporządkować trzy kolejne rabaty. Co prawda ciężko idzie nam ta ogrodowa robota, jednak w tym roku postanowiłyśmy się nie zamęczać.
Tacie udało się nawet spryskać drzewka owocowe, dzięki czemu mamy nadzieję na uzupełnienie kompotowych zapasów, bo w naszym gospodarczym "pustki".