Trojeść bulwiastą (Asclepias tuberosa) poznałam kilka lat temu. Otrzymałam ją z nasion wysianych w marcu do doniczki. Podrośnięte siewki wysadziłam w końcu maja do gruntu. Na kwitnienie czekałam dwa lata. Warto było czekać, bo kolor kwiatów odmiany, którą posiadam jest wyjątkowy. Już z daleka ciepły, pomarańczowy kolor zwraca na siebie uwagę.
Pączki, które pokazały się w drugiej połowie czerwca były obiecujące.


Roślina kwitła przez cały lipiec i część sierpnia.






Trojeść bulwiasta, to bylina z rodziny trojeściowatych (Asclepiadaceae), pochodzi z Ameryki Północnej. Nie ma szczególnych wymagań, jednak stanowisko powinno być słoneczne a ziemia piaszczysto-gliniasta i przepuszczalna. Trojeść ta jest wrażliwa na duże mrozy i zamakanie, dlatego podłoże powinno być dobrze zdrenowane a na zimę przykryte warstwą ocieplającą.

Trojeść rozmnaża się z nasion, które po dojrzeniu uwalniają się z owoców-strąków w końcu października, listopadzie. Roślina korzeni się głęboko a uszkodzenie grubych, bulwiastych korzeni utrudnia przyjęcie się w nowym miejscu. Jest podatna na rdzę. To roślina miododajna.

Bardzo ciekawa i niezbyt często spotykana roślina w ogrodach. Postaram się poszukać zdjęć również, bo na pewno widziałam ją w ogrodach angielskich.

Koło trojeści nie tylko pszczółki nie przejdą obojętnie, człowiek też.. kolor jest tak wyraźny, że z daleka ją widać .. u mnie rozsiewa się sama Zaschnięte pędy są ozdobą jesienią i zimą..
Fotki może koloru nie oddają, ale ten kolor daje po oczach

czy raz wysiana zostaje juz na dłużej bo sama się wysiewa ?
śliczna a pachnie ?

Zostaje, bo zostają jej bulwy, które się rozrastają.
Ja dodam, że warto ją mieć także dla jej kępy liściowej. Kwitnie długo, a potem do późnej jesieni zostają obfite i długo zielone liście.





To zdjęcia z lipca tego roku. Posadziłam w czerwcu maleńką sadzonkę kupioną w PNOS-ie.

A tak wyglądała pod koniec października

mira napisał(a)

czy raz wysiana zostaje juz na dłużej bo sama się wysiewa ?
śliczna a pachnie ?

Trojeść jest byliną i jeśli nie wymarznie, lub z nadmiaru wody nie wygnije, można cieszyć się nią przez długie lata.
Nie wiem, czy pachnie, nie wąchałam i żałuję

Aniu, masz cudną kępę trojeści!
Ja też takiej się doczekać muszę!

I jeszcze zbliżenie uwalniających się nasion, co dopiero wczoraj się stało, choć strąk pękł kilka dni temu.

Jest także z białym kwiatem.Wiosną kupiłam bulwę i obserwowałam całe lato czekając na kwitnienie.Niestety ,wyrosła do ok.60 cm liście podobne,miała ok. siedmiu pędów sztywnych -mocniejsza od tej powyżej ale nie zakwitła.Miałam i tą pomarańczową ona też nie kwitła w pierwszym roku mimo,że była z bulwki a nie z nasionka.Wcześniej zerwane strąki /przed pękaniem/ wyglądają jak wiszące papużki,naprawdę ciekawe do dekoracji.

barbara_krajewska napisał(a)

I jeszcze zbliżenie uwalniających się nasion, co dopiero wczoraj się stało, choć strąk pękł kilka dni temu.

Basiu rewelacyjnie to uchwyciłaś

a jak wysieję z nasion to mam szanse na kwitnienie w sezonie czy trzeba czekać aż zechce kwitnąć ?