tak było teraz to już golizna
ale co tam aby do wiosny
wczoraj jak chodziłam po ogrodzie zauważyłam, że krokusy mi wychodzą chyba oszalały
muszę je chyba ziemią przysypać bo do wiosny to nic nie będzie

może faktycznie przed mrozami choć korą je obsypać

nie wiem dlaczego zaczynają wychodzić.
co roku mam krokusy i nigdy mi takich numerów nie robiły a te nowo posadzodzone zaczęły szaleć
chyba pory roku im się pomyliły

Brzozy faktycznie niezłe wrażenie robiły przyłączam się do achów bo zasłużyły
Na bombkowy pokaz przyszłam i się nie zawiodłam, ach jak ja lubię te tasiemeczki, produkcja widzę u Ciebie też idzie, musisz być cierpliwym człowiekiem hehehe
Wiesz, że ja hiacynty dzisiaj wykopałam i zabrałam w donicy do domu, bo pączki mają. Za szybko to zdecydowanie wystartowało... Nie wiem jak się ma sprawa z krokusami czy one wytrzymają?

Dzięki za wszystkie ochchch..... i achchch......
czy jestem cierpliwa - sama nie wiem ale te tasiemki lubię. A co do krokusów to pierwszy raz wywinęły mi taki numer że już zaczynają wychodzić. Muszę je przysypać zimią może trochę je uśpię

może dopiero przed przymrozkami je przykryć, bo teraz znów ciepło im będzie pod ziemię i mocniej będą rosły?

masz rację Gosiu trochę jeszcze poczekam

Święta już niebawem więc wstawiam taki mały zestaw świąteczny

[img
wiankowo i bombkowo

Śliczne te ozdoby

Dziękuję za miłe słowa