Jeżeli posadziłam tak, jak planowałam to właśnie pokazuje się szachownica cesarska uva-vulpis
i jeszcze puszkinia, sadzona jesienią jest bardziej rozwinięta niż dużo starsze kępki, ale one w cieniu rosną
Nie mam w ogóle irysków cebulowych. Pewnie dlatego, że rzadko bym je oglądała, bo na działce nie co dzień bywam. Za to liczę na irysy bródkowe pumila, których mi w zeszłym roku trochę przybyło. Ciekawe, czy wszystkie zakwitną?
Szachownice znam, ale puszkinie....zaraz podpytam dr google..
U nas terz wiatr, deszcz i zimno a generalnie mało ogrodowo, chociaz budke dla ptaków w ten deszcz i grad wczoraj mi syn na drzewie wieszał...........
Basiu, iryski posadziłąm w nowym i też oglądam je raz dziennie, ale ja mam blisko. Irysy bródkowe pumila to te niższe? Na pewno ładnie wszystkie zakwitną.
Czytałam u Ciebie, że wnusię gościłaś Dziś u mnie już było spokojnie, przenosiłam pod folię skrzyneczki z przepikowanymi roślinami, bo w domu na parapetach teraz kiełkują pomidorki, wysiana żurawka, gaura biała i oczywiście stipa oraz werbena