Vivo, przypatrzę się różyczkom za rok.
A może jednak znajdzie się jakaś bezkolcowa, pnąca, powtarzająca, o wąskim pokroju róża? I jeszcze terminatorka
jankosiu, widzisz, mamy podobne pomysły

może pokrewieństwo dusz, jak to mówiła Ania z Zielonego..

aminek wysiałam razem ze wszystkimi nasionami już w lutym, ale za wcześnie, bo dłuższy czas przetrzymałam go w doniczce, wysadziłam po przymrozkach. Wystarczy posiać w marcu/kwietniu, nie wyciągnie się za bardzo. Ale posiałam go także do gruntu i ładnie powschodził, lecz jeszcze jest mały, zobaczymy, czy zdąży zakwitnąć.
Większe doświadczenie w jego wysiewach ma Gabriela.
Jeśli niebieskich driakwi nie będzie, to z miłą chęcią. Wysiewałam jednak niebieską, ale zobaczymy. Dziś spotkałam driakiew łąkową przy drodze, kiedy wracałam pieszo z nowego. Kwiatki mniejsze, ale reszta taka sama, kolor różowo/lawendowy

Spotkanie miłe, ale czuję niedosyt
Bogdziu, mówiłaś mi, doniczki pilnuję jak skarbu

Dziękuję.
GorAniu, super poznanie, a że czmychałam, to prawda
W podziękowaniu dla wszystkich za tyle miłych słów pod adresem ważek i jej autora
i kilka migawek