Reniu, białe kuleczki to rutewka
czosnki sadzę przy różach właśnie z tego powodu
obelisk wykonał syn
zdaje się, że Aga już rozpoznała Twoją roślinkę, u mnie również rośnie
jeżówki cytowane przez Ciebie to ubiegłoroczny zakup, odmianowe wysiewając się nie powtarzają cech. Ty będziesz miała takie, z nich zbierałam nasiona



Małgosiu, miło czyta się takie słowa, jednak wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną Rabatki chyba za szybko mi się skurczyły, dziś szukałam miejsca, by posadzić wczorajsze zakupy z Pęchcina jak zaczniesz dosadzać byliny, to i u Ciebie trawnik się zmniejszy, bo na rabatach gęsto już masz

bardzo spodobał mi się kolor tego floksa


tu posadzony, w tle po lewo widać, że zaczyna kwitnąć biały, to stara odmiana, bardzo silnie pachnąca, o czystym, śnieżnobiałym kolorze i zawsze najdłużej opiera się mączniakowi

Basiu, do następnego spotkania, aleśmy się ugadały dzięki za fotki
a ponieważ ogrodomaniakom zdjęć nie robiłam prawie wcale, to dla Ciebie moja driakiew wysiewana w ubiegłym roku, jeszcze nie pokazała swej urody w całości, a na pewno nie przysparza jej słodyszek


obok stip siewki tegoroczne, mają pączki i mam nadzieję na błękitny kolor

Mariolko jeszcze raz dzięki. Wszystko super dojechało. Wczoraj część posadziłam zostały tylko 2 kubeczki do posadzenia ( a powiedz mi co w nich jest ). Narazie sadziłam w takim moim przechowalniku i miejscu do urośnięcia roślin przed docelowym posadzeniem. Ale tam było tak twardo- jak kamień była ziemia. Wcześniej ją bardzo dobrze zlałam i odczekałam parę godzin ale to niewiele pomogło- ledwo dołki kopałam. Ale dzisiaj u nas pada taki spokojny deszczyk i myślę że on dużo dobrego zrobi. Mariolko a wiesz że żałuję że sobie nie kupiłam tych niskich liliowców ale właściwie o nich pomyślałam dopiero w domu- tam jakiegoś zaćmienia dostałam. Przecież ja na wiosnę chciałam zacząć gromadzić liliowce tylko u nas nie ma w szkółkach. A tam były takie ładne te niskie- szczególnie te bordowe a ja o nich całkiem zapomniałam. Te moje zakupy w Pęchcinie to oczywiście trochę się nastoją w donicach zanim trafią do ziemi a u Ciebie już wysadzone- super i zazdroszczę. Zapomniałam pogratulować Twojemu synowi takiego talentu w rękach- piękne te ozdoby przez niego robione. Buziaki

Paniprzyrodo, podziwiałam na zlocie dzieło syna.. pięknei utonęłam w krwawnikach u Ciebie, piękna rabata.. żałuję, że nie kupiłam na zlocie żółtego, następnym razem.. bo jestem w nich zakochana.

same cuda pokazujesz syn zdolniacha! Ważki cudne, obelisk też, i jak długo będzie zdobił i cieszył!

Pogubiłam się, te ważki to Wy wykonaliście? - znaczy syn? cudne są i cierpliwe masz dziecko

Super spotkanie zaliczyłaś.
Ja w ub roku kupiłam krwawnicę - cudna wielka. W tym jakaś marna nie wiem co zrobiłam czy za sucho na wiosnę nie miała oni pewnie dają nawóz a ja posadziłam do ziemi podsypałąm kompostem i tyle.
Piękne kwiecie masz.

pozdrawiam

Mariolko nawet nie wiesz jak się cieszę z naszego poznania, szkoda, że nie mam żadnej fotki z tobą, a sporo robiłam, jakoś mi szybko czmychnęłaś
to do miłego i następnego spotkania w realu, a póki co tu na O
pozdrawiam

Jak obelisk wykonał syn to i te piękne ważki pewnie również.
Fajny ten nowy floks, porządna sadzonka, moja knautia, była już dobrze rozrośnięta, zastanawiałam się w tamtym roku gdzie ją przesadzę, a tu niestety, niespodzianka. Nie osłaniałam jej ale miała takie zaciszne miejsce nie na bylinówce tylko koło iglaków, na chwilę tylko wsadzona.

Gosiu, pewnie już i u Ciebie popadało, więc mniejszy kłopot z sadzeniem. W jednym kubeczku był różowy bodziszek korzeniasty, a w drugim nie pamiętam
Jeszcze nie posadziłam wszystkich róż, ponieważ wiąże to się z grubszym przemeblowaniem całej rabaty, jestem w trakcie, drugi dzień kopię, przesadzam, od nowa układam kostkę, bo troszkę trawnika musiałam skubnąć. Ale wreszcie zaczyna wyglądać Syn dziękuje

a to rabata przed rewolucją, na której częściowo już zamieszkały róże



abiko, miło, że Ci się ważki podobały żółty krwawnik faktyczne miał ładny kolor, muszę do Ciebie zajrzeć
Karola pokażę zdjęcia ważki jak zrobię Danusia obiecała wstawić je w wątku spotkaniowym, ale póki co obelisk na pewno powinien posłużyć długo, a zapotrzebowanie mam jeszcze
Mira, krwawnica mogła mieć za sucho. W imieniu kwiecia i dziecia dziękuję
an_treAniu ja również z radością Cię poznałam, a fotek i tak jest dużo, chociaż starałam się nie wchodzić w obiektywy
laurowiśnia - faktycznie, ważki wymyślił i wykuł syn, to jego autorski pomysł, fajnie, że Wam się podoba
floks też mi się podoba i choć mam kilka-naście kolorów, to ten jest wyjątkowy.

kwitną liliowce, lilie, jeżówki


aminek również zakwitnie


i lawendowe żniwa

Mariolu, widziałam Cię i Twojego przystojnego i zdolnego syna Dumna jestem, że też mam taką ważkę i jeszcze ślimaczka
Zakupy śliczne a rabtay będą jeszcze bardziej kwieciste niż są
Mnie szkoda jeszcze ścinać lawendę Czy zdąży u Ciebie jeszcze zakwitnąć?