Za tę cenę miałabym inne wielkie drzewo bardziej nietypowe. Dużo było takich ok 3m, buki, graby, grujeczniki. Grujecznik był piękny, gęsty i tańszy od szmaragda . Ale nie wiem, gdzie mogłabym go mieć . Pojawiło się we mnie to uczucie "jest, to bierz", ale dałam mu resztką sił radę . Rh też były, te które chcę, ale na rh to dopiero w przyszłym roku - jak dobrze pójdzie- będę mieć miejsce.
No właśnie, aż żal kasę wydawaś na szmaragdy, jak takie piękności są dostepne. Ach, jak ja Wam zazdraszczam tych szkółek i wyboru roślin...
a we mnie na szczęście wyrobiła się silna wola nie kupowania pod wpływem chwili
No teraz na ostatnich zakupach przeszłam chyba sama siebię, ani złamanego żdźbła nie kupiłam
I oby ta konsekwencja mnie nie opuściła
Najpierw plan, potem zakupy, a niech to trwa nawet i kilka lat
Najgorsze tylko jest brak zdecydowania co do planu...