nie wiem Juzia... na razie zostanie jak jest, trochę się wypaliłam ogrodowo, przez zimę pomyślę
Jeszcze walczę ze starym o cisy, chcę wywalić te duże krzywulce hicski z przedogródka, a kupić mniejsze baccata. Miałabym w przedogródku taki sam gatunek cisów. Ale łaską mnie prosi, żebym nie ruszała tych...
sama zdurniałam, bo na razie nie mam dla tych docelowego miejsca...
a jak nie posadzę nowych, to nie będę mogła wykończyć przedogródka...